Post by paweljPost by Roman StachowiakŚrednie wynagrodzenie na obszarze działania JST. Skoro wiesz, co to jest
średnie wynagrodzenie, to wiesz również, że ktoś zarabia więcej, a ktoś
inny mniej, żeby średnia wyszła taka a nie inna.
I dlatego pytam jak poszczególne szkoły do tego podchodzą.
Na ten moment roku już mniej więcej powinno być policzone czy trzeba będzie
i którym grupom dopłacić.
Post by Roman StachowiakNo i skąd pomysł organizowania dodatkowych zajęć w celu osiągnięcia
średniej?
Gdzie to wyczytałeś?
Nigdzie. To propozycja osoby szkolącej jak liczyć wspominaną średnią.
Po wyliczeniu można dopłacić jeżeli brakło
Można też jakoś organizować zastępstwa, można organizować kółka
zainteresowań itd.
I wtedy płacić za coś co się zrobiło.
I o to mi właśnie chodzi. Czy w jakiejś szkole "coś" się dzieje i czy coś
się robi czy tylko się czeka.
A że to nie jest zadanie szkoły? No nie wiem czy pilnowanie wydawania
pieniędzy nie jest zadaniem szkoły a konkretnie dyrektora tej szkoły.
Zręcznie pominąłeś cały mój cytat:
"1.Organ prowadzący szkołę będący jednostką samorządu terytorialnego
określa dla nauczycieli poszczególnych stopni awansu zawodowego, w
drodze regulaminu:
1)wysokość stawek dodatków, o których mowa w ust. 1 pkt 2, oraz
szczegółowe warunki przyznawania tych dodatków, z zastrzeżeniem art. 33
i 34,
2)szczegółowy sposób obliczania wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe,
z zastrzeżeniem art. 35 ust. 3, oraz za godziny doraźnych zastępstw,
3)wysokość i warunki wypłacania składników wynagrodzenia, o których mowa
w ust. 1 pkt 4, o ile nie zostały one określone w ustawie lub w
odrębnych przepisach,
w taki sposób, aby *średnie* *wynagrodzenia* *nauczycieli*, składające
się z wynagrodzenia zasadniczego i składników, o których mowa w pkt 1-3,
odpowiadały na *obszarze* *działania* *danej* *jednostki* *samorządu*
*terytorialnego* co najmniej średnim wynagrodzeniom nauczycieli, o
których mowa odpowiednio w ust. 3 i 4."
Doczytaj o jakie składniki chodzi.
Skoro ktoś ma jedną nadgodzinę a ktoś inny pięć, to średnio wychodzi trzy.
Czy to oznacza, że wszyscy nauczyciele muszą dostać jakieś dodatkowe
zajęcia, żeby dorównali do średniej trzy? A może dopłacić im, żeby
otrzymali kasę jak za trzy nadgodziny?
No i skąd pomysł, że coś co jest zadaniem OP ma robić dyrektor? To OP ma
się martwić o to, żeby nauczyciele dostali odpowiednią kasę. Jeśli
zechcą posłuchać opinii dyrektora, to OK, ale rzadko się coś takiego zdarza.
--
RomanS
______________________________
Ja zawsze mam rację.
Raz mi się wydawało, że nie mam racji, ale okazało się, że byłem w błędzie.
(G.J. Gigol)