agend
2011-02-11 16:10:40 UTC
witam - mam taki problem, moja 7 letnia córka chodzi do 1 klasy szkoły
podstawowej. Na początku roku szkolnego zapisałem ją na zajęcia judo
które ma 2 razy w tygodniu o 15.45. Problem w tym że w jeden dzień
koliduje to z ostatnią lekcją. Do końca zeszłego roku moja córka
chodziła na treningi raz w tygodniu. Przez ostatnie 3 tygodnie
zacząłem zabierać dziecko godzinę wcześniej ze szkoły w jeden dzień,
tak żeby mogło chodzić na treningi 2 razy w tygodniu.
Doszedłem do wniosku że opuszczenie 1 lekcji z 23, jest mniejszym
problemem niż opuszczenie 1 z 2 treningów w tygodniu. Jeśli będzie
chodzić tylko na połowę treningów, to szybko będzie odstawać od grupy
umiejętnościami, a wiadomo jakie potrafią być dzieci.
Jeśli chodzi o zajęcia szkolne zawsze pytałem nauczycielkę jaką lekcję
musimy odrobić w domu + co jest zadane.
Dzisiaj po zajęciach dziecko przyniosło w zeszycie notatkę od
nauczycielki, w której prosi o zmianę godzin zajęć judo gdyż
'notorycznie opuszcza lekcję' z tego powodu.
Niestety zmiana godziny zajęć judo jest tak samo realna, jak zmiana
planu lekcji szkoły ze względu na zajęcia pozalekcyjne mojego dziecka.
Moje pytanie jest takie : czy szkoła/nauczyciel ma prawo/możliwość
zabronić mi zwalniania dziecka na 1 godzinę w tygodniu tak żeby mogło
uczęszczać na zajęcia sportowe.
Może dodam że moja córka ma bardzo dobre oceny w szkole, czytać i
pisać umiała przed rozpoczęciem nauki. Wszystkie lekcje, prace domowe
które opuszcza ma uzupełnione. Na prawdę nie rozumiem zachowania
nauczycielki. Zależy mi na wszechstronnym rozwoju mojego dziecka.
Proszę o radę, jeśli piszę na niewłaściwym forum proszę o podanie mi
odpowiedniego miejsca.
Rozżalony rodzic. Arek
podstawowej. Na początku roku szkolnego zapisałem ją na zajęcia judo
które ma 2 razy w tygodniu o 15.45. Problem w tym że w jeden dzień
koliduje to z ostatnią lekcją. Do końca zeszłego roku moja córka
chodziła na treningi raz w tygodniu. Przez ostatnie 3 tygodnie
zacząłem zabierać dziecko godzinę wcześniej ze szkoły w jeden dzień,
tak żeby mogło chodzić na treningi 2 razy w tygodniu.
Doszedłem do wniosku że opuszczenie 1 lekcji z 23, jest mniejszym
problemem niż opuszczenie 1 z 2 treningów w tygodniu. Jeśli będzie
chodzić tylko na połowę treningów, to szybko będzie odstawać od grupy
umiejętnościami, a wiadomo jakie potrafią być dzieci.
Jeśli chodzi o zajęcia szkolne zawsze pytałem nauczycielkę jaką lekcję
musimy odrobić w domu + co jest zadane.
Dzisiaj po zajęciach dziecko przyniosło w zeszycie notatkę od
nauczycielki, w której prosi o zmianę godzin zajęć judo gdyż
'notorycznie opuszcza lekcję' z tego powodu.
Niestety zmiana godziny zajęć judo jest tak samo realna, jak zmiana
planu lekcji szkoły ze względu na zajęcia pozalekcyjne mojego dziecka.
Moje pytanie jest takie : czy szkoła/nauczyciel ma prawo/możliwość
zabronić mi zwalniania dziecka na 1 godzinę w tygodniu tak żeby mogło
uczęszczać na zajęcia sportowe.
Może dodam że moja córka ma bardzo dobre oceny w szkole, czytać i
pisać umiała przed rozpoczęciem nauki. Wszystkie lekcje, prace domowe
które opuszcza ma uzupełnione. Na prawdę nie rozumiem zachowania
nauczycielki. Zależy mi na wszechstronnym rozwoju mojego dziecka.
Proszę o radę, jeśli piszę na niewłaściwym forum proszę o podanie mi
odpowiedniego miejsca.
Rozżalony rodzic. Arek