Discussion:
lekcje judo - czy nauczyciel może zabronić zwalniania z lekcji
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
agend
2011-02-11 16:10:40 UTC
Permalink
witam - mam taki problem, moja 7 letnia córka chodzi do 1 klasy szkoły
podstawowej. Na początku roku szkolnego zapisałem ją na zajęcia judo
które ma 2 razy w tygodniu o 15.45. Problem w tym że w jeden dzień
koliduje to z ostatnią lekcją. Do końca zeszłego roku moja córka
chodziła na treningi raz w tygodniu. Przez ostatnie 3 tygodnie
zacząłem zabierać dziecko godzinę wcześniej ze szkoły w jeden dzień,
tak żeby mogło chodzić na treningi 2 razy w tygodniu.

Doszedłem do wniosku że opuszczenie 1 lekcji z 23, jest mniejszym
problemem niż opuszczenie 1 z 2 treningów w tygodniu. Jeśli będzie
chodzić tylko na połowę treningów, to szybko będzie odstawać od grupy
umiejętnościami, a wiadomo jakie potrafią być dzieci.

Jeśli chodzi o zajęcia szkolne zawsze pytałem nauczycielkę jaką lekcję
musimy odrobić w domu + co jest zadane.

Dzisiaj po zajęciach dziecko przyniosło w zeszycie notatkę od
nauczycielki, w której prosi o zmianę godzin zajęć judo gdyż
'notorycznie opuszcza lekcję' z tego powodu.

Niestety zmiana godziny zajęć judo jest tak samo realna, jak zmiana
planu lekcji szkoły ze względu na zajęcia pozalekcyjne mojego dziecka.


Moje pytanie jest takie : czy szkoła/nauczyciel ma prawo/możliwość
zabronić mi zwalniania dziecka na 1 godzinę w tygodniu tak żeby mogło
uczęszczać na zajęcia sportowe.

Może dodam że moja córka ma bardzo dobre oceny w szkole, czytać i
pisać umiała przed rozpoczęciem nauki. Wszystkie lekcje, prace domowe
które opuszcza ma uzupełnione. Na prawdę nie rozumiem zachowania
nauczycielki. Zależy mi na wszechstronnym rozwoju mojego dziecka.

Proszę o radę, jeśli piszę na niewłaściwym forum proszę o podanie mi
odpowiedniego miejsca.

Rozżalony rodzic. Arek
Jacek Skowroński
2011-02-11 19:12:03 UTC
Permalink
Post by agend
Dzisiaj po zajęciach dziecko przyniosło w zeszycie notatkę od
nauczycielki, w której prosi o zmianę godzin zajęć judo gdyż
'notorycznie opuszcza lekcję' z tego powodu.
Niestety zmiana godziny zajęć judo jest tak samo realna, jak zmiana
planu lekcji szkoły ze względu na zajęcia pozalekcyjne mojego dziecka.
[…]
Post by agend
Moje pytanie jest takie : czy szkoła/nauczyciel ma prawo/możliwość
zabronić mi zwalniania dziecka na 1 godzinę w tygodniu tak żeby mogło
uczęszczać na zajęcia sportowe.
Ma prawo zwrócić ci uwagę, że chodzenie do szkoły jest obowiązkowe, a na
zajęcia judo nie jest.
--
Jacek Skowroński http://gniezno.oaza.pl
agend
2011-02-11 20:47:37 UTC
Permalink
Post by Jacek Skowroński
Post by agend
Dzisiaj po zajęciach dziecko przyniosło w zeszycie notatkę od
nauczycielki, w której prosi o zmianę godzin zajęć judo gdyż
'notorycznie opuszcza lekcję' z tego powodu.
Niestety zmiana godziny zajęć judo jest tak samo realna, jak zmiana
planu lekcji szkoły ze względu na zajęcia pozalekcyjne mojego dziecka.
[...]
Post by agend
Moje pytanie jest takie : czy szkoła/nauczyciel ma prawo/możliwość
zabronić mi zwalniania dziecka na 1 godzinę w tygodniu tak żeby mogło
uczęszczać na zajęcia sportowe.
Ma prawo zwrócić ci uwagę, że chodzenie do szkoły jest obowiązkowe, a na
zajęcia judo nie jest.
--
Jacek Skowroński http://gniezno.oaza.pl
wie Pan może czy poza zwróceniem uwagi mnie i mojemu dziecku grożą
jakieś inne konsekwencje?

Pozdrawiam
Arek
zairazki
2011-02-11 22:05:36 UTC
Permalink
Użytkownik agend napisał:
...
Post by agend
wie Pan może czy poza zwróceniem uwagi mnie i mojemu dziecku grożą
jakieś inne konsekwencje?
...

Konsekwencje będą z całą pewnością. Jakie? Trzeba zajrzeć do szkolnych
regulaminów oceniania tego i owego.
Pół żartem pół serio - dziecię na pewno nie dostanie nagrody
książkowej na koniec roku w konkurencji frekwencja.
Moim skromnym zdaniem (jako niebelfra) dopóki oceny są OK i dziecię
nie skarży się na ciężkie dzieciństwo (ta góra zajęć pozalekcyjnych) i
ma jeszcze czas na życie towarzyskie dzikich dzieci, to nie ma sprawy.
Faktycznie szkoła to obowiązek, judo nie. To tak pod rozwagę. Pogadać
z wychowawczynią, omówić zasady wapółistnienia pokojowego - powinno pomóc.
Moi też chodzili na judo. Do czasu. Aż jednemu na zawodach przeciwnik
niechcący zdemolował kolano (o co nie ma żalu) a trener skargę na uraz
potraktował jako chęć obijania się i pogorszenie wyniku drużynowego.
Efekt - obaj zrezygnowali z judo. Mają inne pola do realizacji swoich
ambicji - ze sportowych zostali wyleczeni. Skutecznie jak dotąd.

pozdrowionka
zairazki
pawelj
2011-02-11 20:55:52 UTC
Permalink
Post by agend
ze względu na zajęcia pozalekcyjne mojego dziecka.
Jeżeli wolno spytać to ile twoje dziecko ma zajęć pozalekcyjnych i jakie?
--
Pawełj
agend
2011-02-11 20:58:44 UTC
Permalink
Post by agend
ze względu na zajęcia pozalekcyjne mojego dziecka.
Jeżeli wolno spytać to ile twoje dziecko ma zajęć pozalekcyjnych  i jakie?
--
Pawełj
2 razy w tygodniu judo, raz angielski, raz tańce
Maciek
2011-02-12 11:42:25 UTC
Permalink
Post by agend
Post by agend
ze względu na zajęcia pozalekcyjne mojego dziecka.
Jeżeli wolno spytać to ile twoje dziecko ma zajęć pozalekcyjnych  i jakie?
--
Pawełj
2 razy w tygodniu judo, raz angielski, raz tańce
Biedne dziecko. ;)
--
Maciek
I spend my time wasting yours.
ąćęłń
2011-05-10 16:35:36 UTC
Permalink
Najlepiej jakby dłubało w nosie, wtedy we wspólnej zjednoczonej Europie
dochrapie się pozycji polskiej sprzątaczki w obcym hotelu.


-----
Post by Maciek
Biedne dziecko.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Stokrotka
2011-05-11 20:12:41 UTC
Permalink
Post by ąćęłń
Najlepiej jakby dłubało w nosie, wtedy we wspólnej zjednoczonej Europie
dochrapie się pozycji polskiej sprzątaczki w obcym hotelu.
Jak podłubie w nosie, to może i w zębie, i będzie mieć zdrowe?
A czy warto coś umieć?
Weź taką Afrykę, niby biedni a moją większy pszyrost naturalny niż Europa
lub inne kraje rozwinęte wysyłające ludzi w kosmos i badające atomy i
kwarki.
Coś za coś, ono ma prawo wybrać.
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl
jarek
2011-02-11 22:17:29 UTC
Permalink
Nauczyciel może nie usprawiedliwić tej godziny lekcyjnej. Bo tak
naprawdę to on usprawiedliwia , a nie rodzic. Rodzic podaje tylko
przyczynę. W rezultacie może się to odbić na ocenie z zachowania. Nie
sadzę, aby szkoła pozwoliła na całoroczne zwolnienia z powodu innych
zajęć pozalekcyjnych.
To nie jest 1 z 23 lekcji, tylko jedna z kilku danego przedmiotu.
Pozdrawiam Jarek
agend
2011-02-11 22:27:40 UTC
Permalink
Nauczyciel mo e nie usprawiedliwi tej godziny lekcyjnej. Bo tak
naprawd to on usprawiedliwia , a nie rodzic. Rodzic podaje tylko
przyczyn . W rezultacie mo e si to odbi na ocenie z zachowania. Nie
sadz , aby szko a  pozwoli a na ca oroczne zwolnienia z powodu innych
zaj pozalekcyjnych.
To nie jest 1 z 23 lekcji, tylko jedna z kilku danego przedmiotu.
Pozdrawiam Jarek
ta jedna godzina to kształcenie zintegrowane - oprócz tego córka ma
religię, informatyka (gry + malowanie w Paint'cie) i angielski (chodzi
też na zajęcia dodatkowe i sam ją uczę). Kształcenie zintegrowane
opiera się na podręcznikach + domowniczek - sam z dzieckiem mogę
przerobić to w domu. To jest pierwsza klasa.


Pozdrawiam
Arek
jarek
2011-02-11 22:49:09 UTC
Permalink
Z punktu widzenie nauczycielki wygląda to tak, że za nieobecności musi
się tłumaczyć dyrekcji. Ponadto może mieć inne zdanie o przydatności tej
godziny. Najlepiej z nią porozmawiać na spokojnie.
Pozdrawiam Jarek
Stokrotka
2011-02-12 19:50:42 UTC
Permalink
Post by agend
ta jedna godzina to kształcenie zintegrowane - oprócz tego córka ma
religię,
Nie w szkole?
Post by agend
informatyka (gry + malowanie w Paint'cie) i angielski ....
To jest pierwsza klasa.
Nie za dużo tego dodatkowego?
Mi się wydaje, że dużo za dużo.
Czym młodsze dziecko tym mu mniej potszebne
dodatkowe bodźce do pełnego rozwoju.
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl
agend
2011-02-12 21:03:16 UTC
Permalink
Post by Stokrotka
Post by agend
ta jedna godzina to kształcenie zintegrowane - oprócz tego córka ma
religię,
Nie w szkole?
Post by agend
informatyka (gry + malowanie w Paint'cie) i angielski ....
To jest pierwsza klasa.
Nie za dużo tego dodatkowego?
Mi się wydaje, że dużo za dużo.
Czym młodsze dziecko tym mu mniej potszebne
dodatkowe bodźce do pełnego rozwoju.
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl
pozwolę sobie mieć odmienne zdanie, im więcej dodatkowych zajęć tym
lepiej, chyba że pisze Pani z jakiegoś innego kraju gdzie państwo
rzeczywiście dba o wszechstronny rozwój wychowanków.
ale religia oczywiście w szkole - chodziło mi to jakie zajęcia/
przedmioty oprócz kształcenia zintegrowanego moje dziecko ma w szkole,
czyli angielski, informatyka i religia w szkole. Judo, dodatkowy
angielski i tańce poza szkołą. Nie wydaje mi się żeby było tego za
dużo, nie każę córce grać 3 godziny dziennie na skrzypcach albo
powtarzać słówek.

Pozdrawiam
Arek

Pozdrawiam
Arek
Stokrotka
2011-02-12 21:38:10 UTC
Permalink
Post by agend
Post by Stokrotka
Nie za dużo tego dodatkowego?
Mi się wydaje, że dużo za dużo.
Czym młodsze dziecko tym mu mniej potszebne
dodatkowe bodźce do pełnego rozwoju.
pozwolę sobie mieć odmienne zdanie, im więcej dodatkowych zajęć tym
lepiej, chyba że pisze Pani z jakiegoś innego kraju gdzie państwo
rzeczywiście dba o wszechstronny rozwój wychowanków.
Piszę z Polski. Ale zapamiętałam kiedyś, że 6-latek (wtedy jeszcze nie było
szkoły dla 6-latka) poznaje więcej, bez jakiejkolwiek nauki, niż student w
ciągu roku studiowania.
Poznaje: że klamka się obraca, jak jeździ się windą, metrem, jak smakuje
ananas lub pomelo....
On tę wiedzę musi pszetrawić, by potem używał jej.
A musi też w tym czasie rosnąć, uodparniać się na horoby, pobawić się z
kolegami, najlepiej samodzielnie - bez dowodzącego dorosłego, by rozwinęły
się jego zdolności społeczne.
Post by agend
.... Judo, dodatkowy angielski i tańce poza szkołą.
Nie wydaje mi się żeby było tego za dużo, .....
Gdy byłam w 1 klasie miałam cały tydzień (6 dni, soboty były pracujące)
3 lekcje, a jednego dnia dodatkowo religię (razem 19 lekcji /tydzień).
Pamiętam, że wracałam zmęczona, ale fakt - do szkoły było daleko, a mniej
niż 3 lekcje nie miały by sensu : i tak na pierwszej odpoczywałam po drodze,
a na 3 myślałam o powrocie.
Dzisiejsze dzieci mają tę ilośc godzin w ciągu 5 dni, jeśli do tego dodamy
zajęcia dodatkowe, to dziennie wyjdzie 4-6 lekcji czyli tyle i le dwniej
miał 5-klasista.
Nie oszukuj się , doby nie rozciągniesz.

A co do angielskiego to i tu była już nie jedna dyskusja, osobiście uważam,
że dzieciak powinien najpierw dobże poznać zapis polski, jest dużo
jaśniejszy niż angielski, powodujący w tym wieku tylko wielkie zamieszanie.
Taki malec po pokazaniu c i pytaniu jaka to literka odpowiada, że s,
a na a gada ej, czytając niejednokrotnie e.
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl
Tomel
2011-02-14 18:02:10 UTC
Permalink
Post by agend
pozwolę sobie mieć odmienne zdanie, im więcej dodatkowych zajęć tym
lepiej,
ROTFL
Post by agend
czyli angielski, informatyka i religia w szkole.
Informatyka w szkole dla klas pierwszych? WTF?
Post by agend
Judo, dodatkowy
angielski i tańce poza szkołą. Nie wydaje mi się żeby było tego za
dużo, nie każę córce grać 3 godziny dziennie na skrzypcach albo
powtarzać słówek.
Jakby miała talent, to ciężkie ćwiczenia miałyby sens. Katowanie
siedmiolatki w myśl wyjątkowo idiotycznej zasady, że im więcej
dodatkowych zajęć tym lepiej jest niestety bez sensu :)
agend
2011-02-14 19:36:53 UTC
Permalink
Post by Tomel
pozwol sobie mie odmienne zdanie, im wi cej dodatkowych zaj tym
lepiej,
ROTFL
czyli angielski, informatyka i religia w szkole.
Informatyka w szkole dla klas pierwszych? WTF?
Judo, dodatkowy
angielski i ta ce poza szko . Nie wydaje mi si eby by o tego za
du o, nie ka c rce gra 3 godziny dziennie na skrzypcach albo
powtarza s wek.
Jakby mia a talent, to ci kie wiczenia mia yby sens. Katowanie
siedmiolatki w my l wyj tkowo idiotycznej zasady, e im wi cej
dodatkowych zaj tym lepiej jest niestety bez sensu :)
przepraszam ale mam kłopot z odczytaniem polskich liter w Pana
poście,
ale jeśli dobrze rozumiem, to kto powiedział że te ćwiczenia są
ciężkie ? To są zajęcia dla dzieci w jej wieku (chodzi o judo),
polegają na zabawie, trochę techniki, dużo ruchu, gimnastyki. Nie walą
gołymi rękami w kamienne bloki.

I proszę mi powiedzieć jak u siedmiolatki po półrocznym treningu w
kratkę ocenić czy ma talent?

Arek
Tomel
2011-02-15 14:16:01 UTC
Permalink
przepraszam ale mam k�opot z odczytaniem polskich liter w Pana
po�cie,
Bede pisal bez polskich liter, chociaz poprawilem kodowanie na UTF-8.
Ale tamten post poszedl w ISO.
ale je�li dobrze rozumiem, to kto powiedzia� �e te �wiczenia s�
ci�kie ? To s� zaj�cia dla dzieci w jej wieku (chodzi o judo),
polegaj� na zabawie, troch� techniki, du�o ruchu, gimnastyki. Nie wal�
go�ymi r�kami w kamienne bloki.
No wiec, moze na skutek problemow z kodowaniem doszlo do
nieporozumienia. Judo jest jak najbardziej ok, wiem to po sobie i po
swoim synu. Nie zgadzam sie z teoria, ze im wiecej zajec dodatkowych
dla siedmiolatki tym lepiej. Moim zdaniem jest dokladnie przeciwnie.
Ale informatyka w podstawowce, w pierwsze klasie rozwalila mnie
doszczetnie. Co te dzieci tam robia?
I prosz� mi powiedzie� jak u siedmiolatki po p�rocznym treningu w
kratk� oceni� czy ma talent?
To jest pytanie do trenera.
pawelj
2011-02-15 21:51:56 UTC
Permalink
Post by Tomel
Ale informatyka w podstawowce, w pierwsze klasie rozwalila mnie
doszczetnie. Co te dzieci tam robia?
Jak to co?
Kilka lat temu uczyli się grać w sapera. To nawet niektórzy na oceny
wprwadzili.
Teraz mój syn w pierwszej klasie na informatyce uczy się co to komputer co
monitor, jak napisać dużą literę, jak narysować kwadrat w paincie itd itp.
Grają też w sumie to dużo grają.
Ale ogólnie nazywa się to informatyka
--
Pawełj
Lukasz Kozicki
2011-03-07 20:12:37 UTC
Permalink
Post by agend
ta jedna godzina to kształcenie zintegrowane - oprócz tego córka ma
religię, informatyka (gry + malowanie w Paint'cie) i angielski (chodzi
też na zajęcia dodatkowe i sam ją uczę). Kształcenie zintegrowane
opiera się na podręcznikach + domowniczek - sam z dzieckiem mogę
przerobić to w domu. To jest pierwsza klasa.
Moje dziecko (obecnie 5 klasa) równolegle z SP zaczęła zajęcia w
szkole muzycznej: 2x w tygodniu po 3 godziny, po zajęciach w szkole
podstawowej + oczywiści ćwiczenie w domu - minimum 20 minut dziennie.
Daje radę. W sumie wychodziło godzinowo być może tyle co w sumie u
Twojego dziecka. Ale:
- Zajęcia w szkole muzycznej były w jednym miejscu i godzina
zajęć nie była wydłużona nawet o 10 min. dojazdu z miejsca na
miejsce, przebieranie się, stres że nie zdąży itp., itd.
- Jej zajęcia tylko przez pół roku (na minionych 10 semestrów)
kolidowały z 1 godziną zajęć w szkole: razem z 2 innych dzieci
z klasy, które wraz z nią są w szkole muzycznej, zwalniała się z
zajęć w szkole, ale było to wcześniej _uzgodnione_ z nauczycielką
przez rodziców, a szkoła muzyczna dołożyła starań, by więcej nie
było takich kolizji.
- Dziecko samo zdecydowało że chce iść do szkoły muzycznej i co
roku odnawiało decyzję - aczkolwiek za naszą delikatną sugestią
że warto.
- Uważałem, że nauka muzyki pomoże jej w nauce matematyki i chyba
tak było - z matematycznego przeciętniaka stała się jedną
z najlepszych uczennic w najlepszej klasie w szkole.
Z drugiej strony:
- Jak zauważył Jarek - to nie jest jedna z 23 lekcji, tylko jedna
z kilku lekcji jednego przedmiotu (n.z., które na początku są
łatwe - ale z czasem coraz trudniejsze).
- /Last but not least/ regularne opuszczanie szkoły przez Twoją
córkę utwierdza ją w przekonaniu, że można szkołę lekceważyć,
co per saldo może być dla niej najgorszym skutkiem. Jeśli masz
tak złe zdanie o poziomie nauczania w tej szkole, może rozważ
przeniesienie córki do innej szkoły, lub całkiem przejście na
"homeschooling" [*] np. przez pierwszy rok czy dwa?
- Na czym opierasz swoje przekonanie, że dziecko nie jest
przeciążone, a im więcej zajęć pozalekcyjnych - tym (zawsze)
lepiej?

Pozdr,
--
ŁK

[*]
http://www.edukacjadomowa.pl/
http://www.edukacja.domowa.pl/
http://www.edukacjadomowa.piasta.pl/
http://www.edukacja-klasyczna.pl/
http://www.edugames.pl/
Stokrotka
2011-03-09 09:10:32 UTC
Permalink
Post by Lukasz Kozicki
Moje dziecko (obecnie 5 klasa) równolegle z SP zaczęła zajęcia w
szkole muzycznej: 2x w tygodniu po 3 godziny, po zajęciach w szkole
podstawowej + oczywiści ćwiczenie w domu - minimum 20 minut dziennie.
Daje radę.
Niszczysz dzieciństwo dziecku.
Post by Lukasz Kozicki
.....to nie jest jedna z 23 lekcji, tylko jedna
z kilku lekcji jednego przedmiotu (n.z., które na początku są
łatwe - ale z czasem coraz trudniejsze).
W tym wieku , a rozmawiamy o 1 klasie SP,
dziecko w szkole uczy się : pisać, czytać , liczyć
i rozwija istotnie umiejętności "społeczne".
Czytać i pisać i liczyć i tak się raczej nauczy,
a zdolności społeczne będzie rozwijać tak samo,
a może i lepiej poza szkołą.
Post by Lukasz Kozicki
....regularne opuszczanie szkoły przez Twoją
córkę utwierdza ją w przekonaniu, że można szkołę lekceważyć,
co per saldo może być dla niej najgorszym skutkiem.
Raczej najważniejszym i najlepszym.

Ale ja bym nie robiła afery.
Rozrabiając robisz dziecku tyły, nauczyciele tego nie lubią, a zauważ, ty
jesteś skazany na rozmowę z tym nauczycielem tylko powiedzmy raz na miesiąc,
i rozmawiasz jak ruwny z ruwnym.
Twoje dziecię skazane jest na kontakt z nauczycielką - osobą jej nie lubiącą
(a taki będzie skutek) kilka godzin dziennie,
jest dwa razy niższa od nauczyciela, i jako nieletnia nie ma praktycznie
praw.

Jest jeszcze 3 strona pozytywna bycia małym - szereg zdolności obronnyh :
natura wliczyła pszeciwności losu do rozwoju, małe dzieci nie pszywiązują do
szkoły wagi i mało im zła szkoła szkodzi- jeśli mają dobry kontakt z
ruwieśnikami w wystarczającej ilości gdzie indziej.
--
Nie jestem medykiem. (tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub
sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl
Lukasz Kozicki
2011-03-09 21:30:47 UTC
Permalink
Post by Stokrotka
Post by Lukasz Kozicki
Moje dziecko (obecnie 5 klasa) równolegle z SP zaczęła zajęcia w
szkole muzycznej: 2x w tygodniu po 3 godziny, po zajęciach w szkole
podstawowej + oczywiści ćwiczenie w domu - minimum 20 minut dziennie.
Daje radę.
Niszczysz dzieciństwo dziecku.
Celowo wycięłaś to, że sama chciała i że co roku odnawia decyzję -
czy nie doczytałaś? Gra na instrumencie sprawia jej po prostu frajdę.
Post by Stokrotka
Post by Lukasz Kozicki
co per saldo może być dla niej najgorszym skutkiem.
Raczej najważniejszym i najlepszym.
No to już rozumiem, dlaczego nie rozumiesz logiki ortografii i
nie umiesz się jej nauczyć ;-P

Pozdr.,
ŁK
Lukasz Kozicki
2011-03-09 21:32:27 UTC
Permalink
Post by Stokrotka
Post by Lukasz Kozicki
Moje dziecko (obecnie 5 klasa) równolegle z SP zaczęła zajęcia w
szkole muzycznej: 2x w tygodniu po 3 godziny, po zajęciach w szkole
podstawowej + oczywiści ćwiczenie w domu - minimum 20 minut dziennie.
Daje radę.
Niszczysz dzieciństwo dziecku.
Celowo wycięłaś to, że sama chciała i że co roku odnawia decyzję -
czy nie doczytałaś? Gra na instrumencie sprawia jej po prostu frajdę.
Post by Stokrotka
Post by Lukasz Kozicki
....regularne opuszczanie szkoły przez Twoją
córkę utwierdza ją w przekonaniu, że można szkołę lekceważyć,
co per saldo może być dla niej najgorszym skutkiem.
Raczej najważniejszym i najlepszym.
No to już rozumiem, dlaczego nie rozumiesz logiki ortografii i
nie umiesz się jej nauczyć ;-P

Pozdr.,
--
ŁK
zairazki
2011-03-10 15:47:18 UTC
Permalink
Post by Lukasz Kozicki
No to już rozumiem, dlaczego nie rozumiesz logiki ortografii i
nie umiesz się jej nauczyć ;-P
Ona nie chce, a nie nie umie. Programowo tak do tego podchodzi.
Wprawdzie czasem rzuci jakąś bardziej racjonalną myślą, ale forma w
jakiej ją podaje wywołuje u mnie odrzut od treści. Nie chcę sobie
kaleczyć oczu taką pisownią, aż taka odkrywcza do tej pory dla mnie
nie była, nie wypowiadam się za innych, nie jestem guru tej grupy.
Tym razem przeczytałem, bo cytowałeś w całości :(

pozdrowionka
zairazki
Lukasz Kozicki
2011-03-12 12:12:13 UTC
Permalink
Post by zairazki
Ona nie chce, a nie nie umie. Programowo tak do tego podchodzi.
Kilka lat temu dyskutowałem z nią na ten temat i wywnioskowałem,
że po pierwsze ma z tym problem i nie rozumie elementarnych zasad
ortografii, takich jak odmiana na podobne litery - i właśnie
dlatego nie chce się nauczyć.

Pozdr,
--
ŁK
zairazki
2011-03-12 20:53:08 UTC
Permalink
Ciekawe podejście do problemu. Oryginalne. Nie pasuję do tego świata,
więc wymyślam własny świat do którego pasuję. To jest jak najbardziej
do przyjęcia dla mnie. Tylko nie rozumiem tego ortodoksyjnego
podejścia z jej strony w stosunku do innych osób nie z jej świata.
Dobra wiadomość dla mnie jest taka, że nie muszę rozumieć wszystkiego
co mnie otacza.
Na szczęście nie jestem zawodowo zainteresowany tym przypadkiem. Nie
moja branża, nie moja broszka, nie moje pieniądze do zarobienia. Do
zaakceptowania jako folklor lokalny na przykład.

Pozdrowionka
zairazki
Sławomir Żaboklicki
2011-03-13 19:37:33 UTC
Permalink
?Użytkownik "zairazki" napisał w wiadomości grup
Na szczęście nie jestem zawodowo zainteresowany tym przypadkiem. Nie moja
branża, nie moja broszka, nie moje pieniądze do zarobienia. Do
zaakceptowania jako folklor lokalny na przykład.
Witam
i widzę, że nie tylko ja mam dziwną pustkę po smutnym końcu tej grupy.

Ja trochę jestem zainteresowany bo takie osoby skutecznie dezorganizują
wszelakie fora dyskusyjne. Trafia człowiek na cos takiego i pisać się
odechciewa.
Skuteczność wypłaszania normalnych ludzi z list dyskusyjnych zasługuje co
najmniej
na doktorat. Chociaż to już Kopernik dowiódł, że słaby pieniądz wypiera
lepszy więc
może temat tylko na licencjat. Tylko z czego? Z psychiatrii?

Pozdrawiam
SZ
JMM
2011-03-14 07:15:04 UTC
Permalink
Dnia Sun, 13 Mar 2011 20:37:33 +0100, Sławomir Żaboklicki
Post by Sławomir Żaboklicki
i widzę, że nie tylko ja mam dziwną pustkę po smutnym końcu tej grupy.
Ja trochę jestem zainteresowany bo takie osoby skutecznie dezorganizują
wszelakie fora dyskusyjne. Trafia człowiek na cos takiego i pisać się
odechciewa.
Skuteczność wypłaszania normalnych ludzi z list dyskusyjnych zasługuje co
najmniej
Grupy dyskusyjne wymierają, bo są zbyt skomplikowane w korzystaniu -
potrzebny jest czytnik (który trzeba jeszcze skonfigurować), serwer,
trzeba zasubskrybować stosowne grupy dyskusyjne, etc. - porównaj to z
łatwością obsługi wszelakich forów dyskusyjnych, do obsługi których
potrzebna Ci tylko przeglądarka www. Taka moda - teraz się wszystko
robi przez www.
--
Z wyrazami szacunku
Jan M. Mayer <j_m_mayer (_a_) poczta.onet.pl>
Archiwum grupy pl.sci.historia: http://horyzonty.org/psh/
Klucz PGP: http://horyzonty.org/psh/download/jmm.txt keyID: 0x95B6A5B7
zairazki
2011-03-14 18:02:35 UTC
Permalink
Użytkownik JMM napisał:
...
Post by JMM
Grupy dyskusyjne wymierają, bo są zbyt skomplikowane w korzystaniu -
potrzebny jest czytnik (który trzeba jeszcze skonfigurować), serwer,
trzeba zasubskrybować stosowne grupy dyskusyjne, etc. - porównaj to z
łatwością obsługi wszelakich forów dyskusyjnych, do obsługi których
potrzebna Ci tylko przeglądarka www. Taka moda - teraz się wszystko
robi przez www.
I znowu wychodzi na to, że niejaki Kopernik miał rację z tym
wypieraniem :D
BTW: to gdzie się przenosimy z tej grupy? Jakieś propozycje? Póki
jeszcze ktosie tu zaglądają? Co czytacie oprócz tej padającej grupy?
Przeżyłem coś takiego: zachciało mi się subskrybować grupę od
Microsoft Projecta, przez jakieś 2 lata raz sensownie pogadałem z
jednym gościem, nawet spamerzy zapomnieli o tej grupie :) aż ją w
końcu mikrysoft osobiście zlikwidował :P

pozdrowionka
zairazki
Stokrotka
2011-03-19 20:16:44 UTC
Permalink
Post by Sławomir Żaboklicki
Ja trochę jestem zainteresowany bo takie osoby skutecznie dezorganizują
wszelakie fora dyskusyjne. Trafia człowiek na cos takiego i pisać się
odechciewa.
Skuteczność wypłaszania normalnych ludzi z list dyskusyjnych zasługuje co
najmniej
na doktorat. Chociaż to już Kopernik dowiódł, że słaby pieniądz wypiera
lepszy więc
może temat tylko na licencjat. Tylko z czego? Z psychiatrii?
Komorowskiego też będziesz miał odwagę wysłać do psyhiatry?
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl
Maciek
2011-03-20 17:04:57 UTC
Permalink
Ja troch� jestem zainteresowany bo takie osoby skutecznie dezorganizuj�
wszelakie fora dyskusyjne. Trafia cz�owiek na cos takiego i pisa� si�
odechciewa.
Skuteczno�� wyp�aszania normalnych ludzi z list dyskusyjnych
zas�uguje co najmniej
na doktorat. Chocia� to ju� Kopernik dowi�d�, �e s�aby pieni�dz
wypiera lepszy wi�c
mo�e temat tylko na licencjat. Tylko z czego? Z psychiatrii?
Komorowskiego te� b�dziesz mia� odwag� wys�a� do psyhiatry?
Nieuctwo Komorowskiego to alibi dla twojej pseudoortografii debilko?
--
Maciek
I spend my time wasting yours.
zairazki
2011-03-20 19:51:56 UTC
Permalink
Post by Stokrotka
Komorowskiego też będziesz miał odwagę wysłać do psyhiatry?
Za ortografię każdy odpowiada za siebie. I ja, i Ty, i prezydent
Komorowski - każdy odpowiada indywidualnie za siebie i swoje wyczyny.
Mógłbym napisać że ktoś z poprzedniej ekipy rządzącej IV Pomroczną
miał pretensje do bycia wielkim patriotą a nie znał hymnu państwa
którym rządził i które reprezentował. Tylko co to ma do rzeczy?
Prezydent Komorowski na tej liście nie pisze, a błąd mógł popełnić
przypadkowy - nie znam wielu jego tekstów pisanych odręcznie, więc nie
mam bazy porównawczej, nie wiem czy to błąd przypadkowy czy pospolity
w jego wykonaniu. Jego osobowości wystarczyło do wybrania na
prezydenta mojej ojczyzny niezależnie od tego, czy popełnia błędy
ortograficzne w rękopisach czy nie, podobnie jak brak znajomości hymnu
państwowego nie przeszkodził znanemu duetowi bliźniaków w obsadzeniu
dwóch najważniejszych stanowisk w mojej ojczyźnie. W obu tych
przypadkach nie wyprowadziłem się za Odrę czy Bug z powodu wady
nieusuwalnej osób rządzących moją ojczyzną.
Twoja "chora ortografia" jest tu dobrze znana, a ponieważ jesteś
obecna na tej grupie, jesteś również "narażona" na reakcje nie tylko
stałych grupowiczów, ale i przypadkowych gości.
Krótko: gdybyś po prostu napisała, że masz problemy z ortografią i
korzystaniem ze słownika w programie pocztowym, nie zwracałbym uwagi
na Twoje błędy przy czytaniu Twoich postów. Ponieważ ze swoich byków
zrobiłaś ideologię, zacząłem mijać Twoje wypowiedzi jako nieistotne.
Programowy brak formy po dłuższym kontakcie powoduje odrzut od treści.
Odezwałem się tylko dlatego, że uraziłaś moje poczucie logiki.
Jak będziesz prezydentem Polski, to będziesz mogła zainicjować swoją
reformę ortografii, wtedy się podporządkuję nowym regulacjom. Dopóki
to nie nastąpi, będę używał obecnych reguł. I reagował na ich
naruszanie: przypadkowe błędy pomijał milczeniem, programowe błędy
pomijał uwagą.
A ewidentna wpadka prezydenta Komorowskiego? On niezależnie od swoich
błędów ortograficznych pozostanie w historii jako prezydent mojego
państwa. Ty niezależnie od swoich "reguł nowej ortografii" na tej
grupie w mojej prywatnej opinii pozostaniesz tylko Stokrotką.
Merytoryczny post prezydenta Komorowskiego na tej grupie odebrałbym
jako ewenement, Twoje posty na tej grupie odbieram jako lokalną
niewielką uciążliwość.
Chyba że wybierzesz zmianę. Dopóki człowiek żyje, może się zmieniać.
Nawet Stokrotka może zacząć pisać zgodnie z aktualnie obowiązującymi
regułami ortografii lub przyznać się do tego że nie potrafi.
Dlatego od lat programowo nie używam opcji killfile w programie do
obsługi grup dyskusyjnych, ponieważ jestem nieuleczalnym optymistą.

Trochę z powodu tego naruszenia logiki mnie poniosło. Czy ktoś ma może
ciekawszy temat, bliższy duchowi tej grupy?

pozdrowionka
zairazki
Stokrotka
2011-03-20 20:40:26 UTC
Permalink
Post by zairazki
Twoja "chora ortografia" jest tu dobrze znana,
Wazelinujesz mi, ale to nie prawda.
Post by zairazki
...gdybyś po prostu napisała, że masz problemy z ortografią i korzystaniem
ze słownika w programie pocztowym, nie zwracałbym uwagi na Twoje błędy przy
czytaniu Twoich postów.
Ja nie mam problemu z ortografią,
problemy to się zaczną, jak się zacznie reforma:).
Post by zairazki
Ponieważ ze swoich byków
Narodowe byki były dla mnie bodźcem, nie moje.
Post by zairazki
zrobiłaś ideologię,
Raczej nie, nie można nazwać postulatu reformy ortografi "ideologią".
Post by zairazki
zacząłem mijać Twoje wypowiedzi jako nieistotne.
Fakt, czasem się nie staram, ale można pisać w nowej ortografi, nie robiąc
odstępst od ortografi tradycyjnej.
A na marginesie czy omijasz posty bez polskiego liternictwa?
To ważne pytanie, jeśli nie odpowiesz jednoznacznie
na nie też nie odpowiem dalej.
Post by zairazki
Programowy brak formy po dłuższym kontakcie powoduje odrzut od treści.
Styllll !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Post by zairazki
Odezwałem się tylko dlatego, że uraziłaś moje poczucie logiki.
Jak będziesz prezydentem Polski, to będziesz mogła zainicjować swoją
reformę ortografii, wtedy się podporządkuję nowym regulacjom.
Jesteś bezczelny, nie tszeba być prezydentem by zainicjować reformę,
wystarczy zebrać podpisy, a jeśli rozumiesz polski, to wiesz,
że zainicjować to nawet mniej niż zebrać podpisy,
wystarczy np. założyć stronę www, to już jest.
Post by zairazki
Dopóki to nie nastąpi, będę używał obecnych reguł.
Słusznie, pisanie w nowej ortografi,
z małą ilością odstępstw od tradycyjnego zapisu jest trudne,
zaś pisanie z dużą ilością odstępstw jest antyreklamą,
dlatego, by reforma się udała, prawdopodobnie pierwszym zaleceniem
gdybym miała taką moc, było by zabronienie pisania w nowej ortografi.
Post by zairazki
A ewidentna wpadka prezydenta Komorowskiego? On niezależnie od swoich
błędów ortograficznych pozostanie w historii jako prezydent mojego
państwa. Ty niezależnie od swoich "reguł nowej ortografii" na tej grupie w
mojej prywatnej opinii pozostaniesz tylko Stokrotką.
Znowu jsteś bezczelny. Nie mam ambicji "być kimś",
ale jeszcze nie umarłam.
Post by zairazki
Merytoryczny post prezydenta Komorowskiego na tej grupie ....
Nie rozumiem, tu był jakiś post Komorowskiego?
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl
zairazki
2011-03-20 21:39:38 UTC
Permalink
Przepraszam Grupowiczów, obiecywałem już tyle razy że więcej nie
będę... Wiem, jestem niepoprawnym optymistą :D
Post by Stokrotka
Post by zairazki
Twoja "chora ortografia" jest tu dobrze znana,
Wazelinujesz mi, ale to nie prawda.
Pochlebiasz sobie, ale to Twoja opinia, dla mnie nieinteresująca.
Post by Stokrotka
Post by zairazki
...gdybyś po prostu napisała, że masz problemy z ortografią i korzystaniem
ze słownika w programie pocztowym, nie zwracałbym uwagi na Twoje błędy przy
czytaniu Twoich postów.
Ja nie mam problemu z ortografią,
problemy to się zaczną, jak się zacznie reforma:).
To gdzie Ty masz problemy i jakie te problemy są, w mojej prywatnej
opinii nie nadają się do dyskutowania na tej grupie bez Twojej prośby.
Ponieważ nie prosisz, nie będę komentował.
Post by Stokrotka
Post by zairazki
Ponieważ ze swoich byków
Narodowe byki były dla mnie bodźcem, nie moje.
Nie podejmuję dyskusji na płaszczyźnie logiki. Nie umiem rozwiązać
problemu kwadratury koła.
Post by Stokrotka
Post by zairazki
zrobiłaś ideologię,
Raczej nie, nie można nazwać postulatu reformy ortografi "ideologią".
OK - głosisz postulat reformy ortografii. Przyjąłem to do wiadomości.
Nic z tego dla mnie nie wynika. Jak dla mnie EOT.
Post by Stokrotka
Post by zairazki
zacząłem mijać Twoje wypowiedzi jako nieistotne.
Fakt, czasem się nie staram, ale można pisać w nowej ortografi, nie robiąc
odstępst od ortografi tradycyjnej.
Znowu błąd rozumienia - pomijam lekturę twoich postów nie dlatego, że
się nie starasz czy się starasz. Podjąłem decyzję taką, jaką podjąłem,
w oparciu o przytoczone przesłanki. Co z tym zrobisz/nie zrobisz, jest
mi obojętne.
Post by Stokrotka
A na marginesie czy omijasz posty bez polskiego liternictwa?
To ważne pytanie, jeśli nie odpowiesz jednoznacznie
na nie też nie odpowiem dalej.
Po pierwsze - jeżeli ktoś pisze w sposób dla mnie interesujący, nie
gra roli czy ma w czytniku ustawione pliterki czy nie. Każdy post na
tej grupie skanuję w poszukiwaniu czegoś interesującego - Twoje też.
Czytam te, które pozytywnie przechodzą przez etap wstępnego
skanowania. Twoje ostatnio nie przechodzą tego testu i tyle.
Żebyś nie miała problemu z rozumieniem, to dosłownie: nie omijam
postów tylko dlatego, że nie mają polskiego liternictwa.
Po drugie - równie dosłownie - nie interesuje mnie czy odpowiesz czy
nie odpowiesz dalej, bo nie jestem zainteresowany kontynuowaniem tej
dyskusji. To jest ostatni mój post w tym wątku niezależnie od tego co
zrobisz czy nie zrobisz.
Post by Stokrotka
Post by zairazki
Programowy brak formy po dłuższym kontakcie powoduje odrzut od treści.
Styllll !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Szkoda że tak szybko zabrakło Ci wykrzykników. Mogłaś jeszcze użyć
klawisza CapsLock i wpisać to dużymi literami.
Czy taki styl konwersacji odpowiada Ci bardziej? Mógłbym tak pisać,
ale to nie ta grupa na takie dialogi.
Post by Stokrotka
Post by zairazki
Odezwałem się tylko dlatego, że uraziłaś moje poczucie logiki.
Jak będziesz prezydentem Polski, to będziesz mogła zainicjować swoją
reformę ortografii, wtedy się podporządkuję nowym regulacjom.
Jesteś bezczelny, nie tszeba być prezydentem by zainicjować reformę,
wystarczy zebrać podpisy, a jeśli rozumiesz polski, to wiesz,
że zainicjować to nawet mniej niż zebrać podpisy,
wystarczy np. założyć stronę www, to już jest.
No więc zrób to, o czym piszesz. Tylko mam do Ciebie prośbę - nie
mieszaj mnie do tego. Komentować logiki Twojej wypowiedzi nie
zamierzam z przyczyn biblijnych.
Post by Stokrotka
Post by zairazki
Dopóki to nie nastąpi, będę używał obecnych reguł.
Słusznie, pisanie w nowej ortografi,
z małą ilością odstępstw od tradycyjnego zapisu jest trudne,
zaś pisanie z dużą ilością odstępstw jest antyreklamą,
dlatego, by reforma się udała, prawdopodobnie pierwszym zaleceniem
gdybym miała taką moc, było by zabronienie pisania w nowej ortografi.
Jak będziesz miała taką moc sprawczą, to nauczę się nowej ortografii.
Nie będzie to dla mnie problemem, nowych rzeczy uczę się już od tylu
lat, nabrałem wprawy.
Póki co obowiązuje ta, która jest. I staram się do niej stosować. Co
Ty robisz z ortografią nie jest dla mnie interesujące.
Post by Stokrotka
Post by zairazki
A ewidentna wpadka prezydenta Komorowskiego? On niezależnie od swoich
błędów ortograficznych pozostanie w historii jako prezydent mojego
państwa. Ty niezależnie od swoich "reguł nowej ortografii" na tej grupie w
mojej prywatnej opinii pozostaniesz tylko Stokrotką.
Znowu jsteś bezczelny. Nie mam ambicji "być kimś",
ale jeszcze nie umarłam.
Post by zairazki
Merytoryczny post prezydenta Komorowskiego na tej grupie ....
Nie rozumiem, tu był jakiś post Komorowskiego?
Utwierdziłaś mnie w przekonaniu, że nie tylko z ortografią masz
problemy. Na szczęście logika jest odporna na reformy, bo inaczej na
przykład przestałyby działać komputery. Ponadto dziękuję, że nie
postulujesz zakazu używania zdań złożonych.

Szanowni Grupowicze. Wracam kolejny raz na odwyk, więc EOT i szlaban
na misję nawracania osób odpornych na wiedzę.

pozdrawiam i jeszcze raz przepraszam
zairazki
Stokrotka
2011-03-20 21:47:11 UTC
Permalink
Dzięki za odpowiedź.
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl
Loading...